Fizykalizm uwalnia się od wszelkiej metafizyki i jako empiryzm orzeka tylko o tym, co można sprowadzić do zdań spostrzeżeniowych. Socjologia zostaje sprowadzona do nauki o zachowaniu, do radykalnego beha- wioryzmu. Neurath zwraca się przeciwko poglądom Diltheya, Rickerta, Webera i innych, twierdząc, że rozróżnienie między naukami humanistycznymi a przyrodniczymi należy odrzucić jako nieuzasadnione, ponieważ „Materialistyczna socjologia … zna takie tylko zachowania ludzi, które mogą być naukowo obserwowane, niejako „fotografowane”. Żadne „wczuwanie się” nie jest metodą naukową, a swoiste „rozumienie” nie stanowi specyficznego „aspektu nauk humanistycznych”. Wyrażenia tego rodzaju są wyrazem myślenia metafizycznego z jednej strony, dążenia do bezpośredniego ujęcia badawczego cudzych przeżyć psychicznych, zamiast wprowadzenia ich jako konstrukcji ujmujących sposoby zachowania z drugiej” (1931: 63). Weberowi stawiany jest zarzut hipostazowania pojęcia ethosu protestanckiego.