Uspołeczniona istota ludzka może więc być pojmowana, jak gdyby: 1) była ona ośrodkiem szeregu wzbudzonych pól sił (odpowiadających, być może, poziomom hierarchii dominującej Maslowa), które przyciągają ją do – albo w przypadku negatywnego wartościowania odpychają od – różnych dezyderatów; 2) wielkość tego przyciągania w każdym przypadku jest funkcją bliskości dezyderatu od osoby wartościującej w n-wymiarowej przestrzeni wartości; 3) u danej osoby szereg pól sił wykazuje tendencję do wzajemnego pows – trzymywania się, tak że gdy siła jednego wzrasta, to siła innych zmniejsza się; 4) dla każdego rodzaju pola i dla każdej osoby istnieje bardziej lub mniej wyraźnie określona klasa dezyderatów, przy pomocy których siła tego pola może być pobudzona, podczas gdy nie może ona być pobudzona przez obiekty pozostające poza tą klasą; 5) dla każdej osoby definicja klas dezyderatów pobudzających każde z jej pól sił jest głównie funkcją przyswajania kultury i społecznej interakcji.