16 stycznia, 2025

Ponadto budowa wielkich gro­dów była możliwa tylko przy wykorzystaniu licznej siły robo­czej i środków materialnych. Na to mógł sobie pozwolić taki władca, jak Chrobry, angażując niekiedy do prac zapewne tysią­ce ludzi. Wszak w czasie najazdów cesarza Henryka II, na wez­wanie polskiego księcia cała ludność zależna zamieszkująca wzdłuż rzeki Bóbr sypała ciągnące się kilometrami wały i two­rzyła zasieki z drzew, w celu utrudnienia nieprzyjacielowi mar­szu w głąb kraju. Słabi książęta doby rozbicia dzielnicowego, a tym bardziej pojedynczy rycerze nie byli w stanie podejmować takich przedsięwzięć. Nie dysponowali ani tak znacznymi środ­kami materialnymi, ani tak wielkim potencjałem siły roboczej. Toteż aż do ponownego okrzepnięcia władzy centralnej, początko­wo w niektórych tylko dzielnicach (zwłaszcza na Śląsku w XIII w.), całą Polskę pokrywała sieć na ogół niewielkich gro­dów obronnych, prócz okazalszych grodów-rezydencji książęcych. 

Dodaj komentarz