Dzieci, które nawiązały pozytywny związek z psychologiem, naśladowały więc uboczne z punktu widzenia rozwiązania problemu działania prowadzącego eksperyment, i to bez żadnego świadomego zamiaru. Bardzo zważały w dodatku na to, aby ich zachowanie nawet przypadkowo nie wyglądało na naśladownictwo. Jeżeli na przykład psycholog zaczynał poszukiwania lalki od lewego pudełka, one zaczynały od prawego, i odwrotnie. Dzieci z grupy drugiej o wiele rzadziej naśladowały drugorzędne działania psychologa, z jednym wyjątkiem: kiedy model zbił znalezioną w pudełku zabawkę, akt ten powtórzyły prawie wszystkie dzieci w obydwu grupach!