W porównaniu z grupą kontrolną stosunkowo niewielu młodocianych przestępców ma ścisły kontakt z ojcem, a wielu z nich otwarcie przyznaje się do niechęci w stosunku do rodziców. Niektórzy z nich odczuwają, że ojciec jest całkowicie nieprzydatny jako model. Zrozumiałe jest więc, że trudno się im identyfikować z takim modelem i że nie mogą się od takiego modelu nauczyć aprobowanych wzorów zachowania społecznego”.Mamy nadzieję, że Czytelnik zgodzi się z nami, iż badania Bandury i Waltersa dotyczące młodzieży agresywnej oraz Glucka na temat młodocianych przestępców, jeśli chodzi o tematykę więzów rodzinnych, wykazują zastraszające podobieństwo.