Jak widzimy, warunków tych nie można pogodzić ani z zaniedbywaniem dziecka, ani z wypływającym z wygodnictwa zrzucaniem wszystkiego na dziecko, ani z pozwalaniem mu na wszystko. Pobłażliwość wbudowuje się tutaj w taki system zależności, w którym wymóg podporządkowania się zasadom oraz kierowanie wychowawcze także pełnią ważną rolę. Najważniejsza różnica pomiędzy postawą pobłażliwą a ograniczającą tkwi chyba w tym, że w tej pierwszej samodzielne formułowanie sądów, swobodne wypowiadanie własnego zdania, stopniowa automatyzacja zachowania same są normami, których wypełniania oczekuje się od dziecka.