Jeżeli odgadliśmy liczbę, o której myślała osoba badana, nie należało niczego robić. Oczywiście, mając do wyboru dziesięć możliwości, co najmniej siedem czy osiem razy musieliśmy się pomylić. W takim momencie osoba badana naciskała guzik i dokładnie widziała — o to się bowiem postaraliśmy — jak ręka prowadzącego badanie drżała pod wpływem uderzenia prądu elektrycznego. Tym samym zapewniliśmy osobom biorącym udział w eksperymencie możliwość otwartej agresji w stosunku do osoby, która w pierwszej fazie badania frustrowała je.