Kiedy jednak nadszedł czas ponownego scalania zwaśnionych dzielnic, ich jednoczenia się w silne państwo polskie, kończyła się epoka umocnień drewniano-ziemnych, a nadchodziła epoka warowni murowanych. Murowana architektura (głównie sakralna) pojawiła się w Polsce niemal z chwilą przyjęcia chrześcijaństwa. Powstawały wówczas, zwłaszcza w XI i XII w., liczne kościółki, a nawet duże katedry murowane, gdzieniegdzie zaś (np. na Ostrowiu Lednickim, w Gieczu czy Przemyślu), także książęce palatia połączone z kaplicami. W budownictwie obronnym jednak nadal dominowały grody o konstrukcji drewniano-ziemnej. Czy przyczyna tego stanu rzeczy tkwiła w braku wykwalifikowanej siły roboczej? Zapewne w znacznej mierze tak.