Każdego roku w Polsce u około 1200 dzieci diagnozuje się nowotwór. Przewlekła choroba dziecka zmienia życie całej rodziny na wiele lat – w wymiarze mentalnym, emocjonalnym, społecznym, finansowym. Dlatego potrzebuje ona wsparcia psychospołecznego od momentu diagnozy, aż do zakończenia choroby, a nawet znacznie dłużej.
Celem tegorocznej Kampanii, realizowanej przez koalicję organizacji pozarządowych, działających w obszarze onkologii dziecięcej, jest zwrócenie uwagi na rolę i potrzebę wsparcia psychospołecznego rodziny w chorobie nowotworowej dziecka wobec wyzwań i trudności, z którymi mierzą się wszyscy jej członkowie.
Dlaczego Złota Wstążka?
Wrzesień na całym świecie jest miesiącem świadomości nowotworów u dzieci, których symbolem jest wstążka w kolorze złotym.
Złota wstążka jest symbolem onkologii dziecięcej i wszelkich działań na rzecz dzieci z chorobą nowotworową. Złota wstążka ma swój rodowód w Stanach Zjednoczonych, a do jej popularyzacji przyczyniło jest Międzynarodowe Stowarzyszenie Onkologii Dziecięcej SIOP, zwłaszcza jego europejska gałąź – SIOP Europe. To organizacja, która zrzesza głównie lekarzy, personel medyczny czy naukowców. – mówi prof. dr hab. n. med. Tomasz Szczepański Prezes Polskiego Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. – Znaczący wkład w popularyzację symboliki złotej wstążki mają też organizacje pozarządowe zrzeszone w Childhood Cancer International, w tym jej części europejskiej. Celem tych wszystkich działań jest zwiększenie świadomości społecznej na temat problematyki nowotworów wieku dziecięcego i pogłębienie wiedzy, jak możemy pomóc lepiej je leczyć, pomagając tym samym dzieciom – dodaje.
Dlatego też, w geście solidarności z dziećmi chorymi na nowotwory oraz ich rodzinami we wrześniu rozbłysną na złoto budynki, m.in. we Wrocławiu Stadion Tarczyński Arena, w Warszawie – Pałac Kultury i Nauki.
Tegoroczna Kampania Złotej Wstążki – gdy choruje dziecko, choruje cała rodzina
Zmagając się z wyzwaniami onkologii dziecięcej, szczególnie w wymiarze psychospołecznym, potrzebujemy współpracy międzysektorowej. Niezwykle ważna w tym kontekście jest rola, jaką na oddziałach onkologii dziecięcej pełnią eksperci z organizacji pozarządowych – terapeuci, psychologowie i pedagodzy, logopedzi, dietetycy, czy doradcy ds. socjalnego wsparcia rodziny i nieocenieni wolontariusze.
– Od stanu psychicznego dziecka, od tego, na ile jest ono dobrze zaadaptowane do sytuacji choroby i leczenia, zależy z całą pewnością jego przebieg – przekonuje profesor Marzena Samardakiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego. – Jeśli w toku oddziaływań wspierających i terapeutycznych jesteśmy w stanie obniżyć poziom lęku przed zabiegami, oswoić z powtarzającymi się cyklicznie procedurami medycznymi, to poziom odczuwanego cierpienia przez dziecko zostaje również minimalizowany. Tu jest miejsce na celowe oddziaływania terapeutyczne, na umiejętne odwracanie uwagi dziecka od traumatyzujących momentów, ale również na organizowanie czasu dziecku, aktywizowanie go. Wykorzystywanie wszystkich dostępnych niefarmakologicznych metod leczenia bólu zawsze powinno iść w parze z właściwym medycznym zabezpieczaniem przeciwbólowym.
Eksperci podkreślają również, że troski potrzebują wszyscy członkowie rodziny chorego dziecka. Zwłaszcza jego rodzice.
– Kondycja psychiczna rodziców ma wpływ na to, jak zachowują i jak czują się ich chore dzieci. Poziom wyczerpania się sił rodziców, przewlekłe zmęczenie, brak efektywnego snu, niewygody, ciągłe napięcia mogą obniżać możliwości radzenia sobie psychicznego i fizycznego z tą całą sytuacją. Stąd trzeba zadbać także o swoje potrzeby i o siebie – podkreśla profesor Marzena Samardakiewicz.