Brak także nadziei, że jakiś partykularny ideał stanie się kiedyś uniwersalną normą. Albowiem „… im ogólniejszy problem, o który idzie (co tutaj znaczy – im bardziej dalekosiężne jego znaczenie kulturowe), tym mniej możliwe jest jego jednoznaczne rozwiązanie na podstawie materiału wiedzy doświadczalnej, a tym większą rolę grają ostateczne, krańcowo osobiste aksjomaty wiary i idee wartości (“Wertideen”)”, (Weber 1985 a: 50). jedyne co pozostaje uczonemu to przyjęcie do wiadomości* że świat jest bezsensowną nieskończonością zjawisk i procesów a ludzka historia to ciągła walka sprzecznych idei wartości.