Czytelnik zauważył już z pewnością, że kiedy mówiliśmy o agresji, cd czasu do czasu pojawiało się także pojęcie lękliwości, kiedy zaś pisaliśmy o lękliwości, przewijało się pojęcie agresji. Możemy więc słusznie dojść do wniosku, że te dwie formy zachowania w jakimś stopniu się łączą. I tak jest w istocie: aspołeczna agresja i lękli wość są dwiema stronami tego samego zjawiska. Gdyby porównanie takie nie było zbyt trywialne, moglibyśmy powiedzieć, że jest to podobne do dwustronnego płaszcza: jeżeli strona lękliwa jest na zewnątrz, agresja skierowuje się do wewnątrz, jeżeli natomiast agresja znajdzie się na wierzchu, wewnątrz będzie można odnaleźć lękliwość.